Projekty z zakresu sztucznej inteligencji zdobywają coraz większą popularność wśród firm, które szukają przewagi konkurencyjnej i chcą wykorzystać potencjał danych. Choć pozornie podobne do klasycznych projektów IT, różnią się one zarówno w podejściu, jak i w wymaganiach wobec zespołu czy Project Managera. Ich największą specyfiką jest to, że wiele aspektów pozostaje nieprzewidywalnych aż do samego końca – dlatego zarządzanie takim przedsięwzięciem wymaga zupełnie innego zestawu kompetencji.
W tym wpisie omawiam kluczowe różnice pomiędzy projektami AI a typowymi wdrożeniami IT. Zwracamy uwagę na rolę danych, charakter prac badawczo-rozwojowych, nowe wyzwania związane z ryzykiem, zmieniającą się rolę Project Managera oraz metodyki i praktyki, które naprawdę się sprawdzają w świecie algorytmów i machine learningu.
W projektach AI to nie kod jest punktem wyjścia, a dane. Ich jakość, kompletność i reprezentatywność wpływają bezpośrednio na skuteczność modelu. To oznacza, że zanim powstanie jakakolwiek linijka kodu trenowanego modelu, konieczne jest przygotowanie danych – a ten etap potrafi pochłonąć więcej czasu niż samo programowanie.
Największe wyzwania pojawiają się, gdy dostęp do danych jest ograniczony lub dane wymagają gruntownego przekształcenia. Wymaga to wdrożenia konkretnych praktyk:
opracowania strategii zarządzania danymi już na etapie planowania,
użycia narzędzi do automatyzacji czyszczenia i etykietowania danych,
systematycznego audytowania jakości danych.
W klasycznych projektach IT funkcjonalności są jasno zdefiniowane – wiadomo, co powinno się wydarzyć i kiedy to nastąpi. Projekty AI rządzą się innymi prawami. Tutaj wyniki są statystyczne, modele mogą zmieniać się w czasie, a wiele prac ma charakter eksperymentalny. Oznacza to konieczność ciągłego dostrajania, testowania, uczenia się na błędach.
Takie podejście niesie za sobą konkretne konsekwencje. Z jednej strony trudniej przewidzieć harmonogram i budżet, z drugiej – projekt musi być prowadzony w sposób zwinny. Aby dobrze zarządzać tym chaosem, warto:
wdrożyć iteracyjne podejście (Agile, Scrum, Kanban),
zaplanować bufory czasowe i finansowe na eksperymenty,
monitorować modele na bieżąco z użyciem praktyk MLOps.
Projekt AI to nie tylko innowacja, ale i pole minowe ryzyk. Najczęściej spotykanym zagrożeniem jest bias – czyli stronniczość modelu wynikająca z błędnych lub nierównomiernie reprezentowanych danych. Konsekwencje mogą być bardzo poważne, szczególnie w kontekście decyzyjnych systemów biznesowych lub publicznych.
Do tego dochodzą inne wyzwania, jak wysokie zużycie zasobów obliczeniowych czy ataki bezpieczeństwa na poziomie modelu. Aby się przed tym uchronić, warto:
testować dane pod kątem stronniczości i reprezentatywności,
stosować mechanizmy Explainable AI,
optymalizować modele i monitorować koszty zużycia chmury,
zabezpieczać dane treningowe przed manipulacją.
Prowadzenie projektu AI wymaga od Project Managera znacznie więcej niż klasyczne zarządzanie zakresem i czasem. Kluczowe staje się rozumienie podstaw działania algorytmów, ich ograniczeń oraz konieczność edukowania interesariuszy, którzy mogą mieć wygórowane oczekiwania wobec "inteligencji" systemu.
PM staje się tu mostem łączącym technologię z biznesem, tłumaczącym język danych na język decyzji. W tej roli istotne jest, by:
znać podstawy machine learningu i metryk skuteczności modeli,
tłumaczyć ograniczenia AI interesariuszom i zarządowi,
zarządzać różnorodnym zespołem specjalistów – od Data Scientistów, przez UX Designerów, po DevOpsów.
Zwinność to słowo klucz w projektach AI, ale nie każda metodyka zwinna sprawdzi się tak samo dobrze. Warto sięgać po rozwiązania, które uwzględniają cykl życia danych i charakter eksploracyjny pracy. Klasyczny plan Gantta nie wystarczy – tu potrzeba elastyczności i gotowości na zmiany kursu w trakcie projektu.
Dobrze sprawdzają się konkretne podejścia i narzędzia:
CRISP-DM – jako klasyczny framework data science,
platformy eksperymentalne (MLflow, Weights & Biases),
narzędzia do przetwarzania danych (Apache Spark, Databricks),
chmury publiczne (AWS, GCP, Azure) oraz praktyki MLOps do automatyzacji i monitorowania modeli.
Sukces projektu AI nie zależy wyłącznie od tego, jaki model zostanie użyty, ale jak zostanie zarządzony cały proces jego tworzenia i utrzymania. Jednym z największych błędów jest wdrażanie zbyt skomplikowanego rozwiązania bez wcześniejszego prototypu. Takie podejście nie pozwala na szybki feedback i ogranicza możliwość nauki na błędach.
Właśnie dlatego warto wprowadzić sprawdzone praktyki:
rozpocząć projekt od MVP, które testuje najważniejsze założenia,
monitorować model po wdrożeniu i dbać o jego ciągłe uczenie,
jasno komunikować cele i ograniczenia zespołowi i interesariuszom,
zaplanować zarządzanie ryzykiem związanym z danymi, biasem i kosztami,
inwestować w rozwój kompetencji całego zespołu, nie tylko technicznego.
Projekty AI to nie ewolucja klasycznego IT, ale zupełnie nowy sposób myślenia o oprogramowaniu. To praca z niepewnością, eksperymentami i danymi, które mogą zmieniać wszystko. Project Manager, który odnajduje się w tej rzeczywistości, musi być elastyczny, zorientowany na ciągłe uczenie się i umiejący budować zaufanie między technologią a biznesem.
Warto traktować projekty AI jako okazję do budowania przewagi konkurencyjnej – pod warunkiem, że są prowadzone świadomie, z uwzględnieniem specyfiki tej technologii. Bo choć nie wszystko da się przewidzieć, to wiele można dobrze zaplanować.
Paweł Starosta – doświadczony IT Manager z tytułem MBA, oraz ponad trzydziestoletnim doświadczeniem zdobytym w międzynarodowych organizacjach z różnych branż. Jest ekspertem w budowaniu i zarządzaniu efektywnymi zespołami IT, doskonale łącząc nowoczesne technologie z praktycznymi rozwiązaniami (fan dobrych praktyk ITIL), które wspierają rozwój firm oraz poprawiają jakość pracy ich pracowników. Jego misją jest wykorzystywanie technologii w sposób, który tworzy realną wartość – zarówno dla biznesu, jak i dla ludzi.